Kiedy wyszukuje nowej restauracji w Google i klikam na przycisk z liniem do strony internetowej to spodziewam się otwarcia strony internetowej danej restauracji, a nie marnego fanpage. Ba - ten fanpage nawet się nie otwiera w aplikacji Facebooka tylko w przeglądarce na telefonie. A co to oznacza? Jeżeli nie jestem zalogowana do Facebooka w mojej przeglądarce to nici ze sprawdzenia, czy knajpa danego dnia jest otwarta, z jakimi sosami podają kopytka i czy mają nowe menu wiosenne. Nie jestem zalogowana na Facebooka na laptopie, więc tam też nie sprawdzę komentarzy ani opinii.
Macie tak samo, czy tylko mnie to wpienia? Jeżeli bardzo nam na czymś nie zależy, to po prostu zamkniemy kartę i nie skorzystamy z usług restauracji, fryzjera czy kosmetyczki. Posiadając jedynie fanpage na social media, ograniczamy się do klientów, którzy mają konto na danym portalu i chcą się jeszcze zalogować specjalnie do niego. Wiem, że zasięgi Facebooka są ogromne, więc jak nie zamówię kopytek, to kopytkarnia nie splajtuje. Natomiast chodzi tutaj o coś więcej niż ograniczanie liczby potencjalnych klientów.
Problemy z fanpage
Fanpage jest profilem firmowym na Facebooku, który należy do Facebooka. Firma ta może robić z tym profilem, co jej się tylko podoba. Wszystkie zdjęcia i zamieszczone informacje są własnością portalu Zuckenberga. Obecnie nie zakładamy, że Facebook zniknie, ale światowej pandemii też nikt się nie spodziewał. Chodzi o fakt, że nasz fanpage może z dnia na dzień zostać zlikwidowany razem z naszymi treściami i opiniami zbieranymi od lat.
To nie wszystko.
Posty na Facebooku są ulotne. Ciężko je odszukać, trzeba dużo skrolować. Jasne, że nikogo już nie interesuje promocja świąteczna z 2019 roku na barszcz z uszkami, ale ciekawe linki, artykuły czy zdjęcia potraw już tak. Osobiście uważam, że Facebook zrobił się mało intuicyjny. Za dużo dzieje się na profilach społecznościowych i portalach social media. Jest dużo rozpraszaczy, innych treści, a strona fanpage'a może szybko nam umknąć w gąszczu innych wiadomości.
Facebook ma też zalety
Są też dobre strony.
Fanpage na Facebooku jest prosty do założenia. Nie trzeba mieć wiedzy programistycznej, ani uczyć się nowych narzędzi. Wszystko mamy podane na tacy, wystarczy wyklikać i gotowe. W dodatku to wszystko jest za darmo! Dlaczego by nie skorzystać?
Korzystajmy, ile wlezie z tego dobra! Fanpage to dobre miejsce do kontaktu z klientami. Jest ono podobne do zakładki 'Aktualności' na stronie internetowej. W szybki sposób można opublikować informację, że dzisiaj galeria jest nieczynna, że przez ten tydzień mamy 20% zniżki na zabiegi na twarz, albo opublikować zdjęcie nowych dań z karty.
Najlepsza opcja
Nie zapominajmy.
Strona www buduje wizerunek naszej firmy. Daje klientom coś pewnego, stałego, tylko naszego. Możemy się poprzez stronę internetową wyróżnić od konkurencji. Dzięki stronie jesteśmy liderem w branży, ekspertem, który działa długoterminowo i inwestuje w siebie i w firmę. Zyskujemy wiarygodność w oczach klientów. Nikt nam strony nie zabierze. Jest ona naszą własnością i mamy prawo do robienia z nią, co chcemy.
Warto mieć swoją stronę internetową, a także prowadzić fanpage na Facebooku. Utworzenie swojej strony wcale nie jest trudne. Można wykorzystać gotowe szablony, zbudować samemu stronę bez wiedzy programistycznej czy skorzystać z pomocy specjalisty. Posiadanie strony internetowej firmy to inwestycja na lata.
Cały czas zwlekasz z założeniem swojej strony? Przeczytaj mój post o 5 powodach dlaczego jeszcze nie masz strony internetowej.